T-Mobile Ekstraklasa: Cracovia – Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:3

Cracovia zafundowała kibicom powtórkę wyniku z drugiej kolejki tego sezonu ulegając Podbeskidziu 1 do 3. Nawet gdyby prowadzący to spotkanie arbiter Bartosz Frankowski uznał pierwszą z dwóch strzelonych przez Pasy bramek wynik spotkania i tak pozostawałby ujemny dla gospodarzy, którzy ewidentnie nie umieli się odnaleźć na własnym boisku.
Na konferencji pomeczowej trener gości Leszek Ojrzyński nie szczędził ciepłych słów pod adresem pokonanych gospodarzy.
– Graliśmy z bardzo dobrą drużyną, bo za taką właśnie uważam Cracovię, która wie czego chce, ma swój styl, chociaż temu trenerowi, który jest nowy, potrzeba czasu – stwierdził.
Trener Cracovii nie był zadowolony z poczynań swojej drużyny. Na wstępie pochwalił dwóch zawodników: Luisa Carlosa Deleu i Miro Covilo. Później podkreślił, że od pozostałych oczekiwał więcej. O samym spotkaniu trener Robert Podoliński powiedział: – Zasłużona porażka w dramatycznym stylu. (…) Dostarczaliśmy amunicję dla Podbeskidzia do tego, żeby zrobili nam krzywdę. (…)
O akcjach, po których goście przejmowali piłkę i zdobywali bramki, trener Pasów powiedział:
– Przegraliśmy 1:3 u siebie, to jest dramat.

Cracovia – Podbeskidzie Bielsko-Biała 1: 3 (0 : 1)

Bramki:
0:1 – Maciej Korzym 17.
0:2 – Damian Chmiel 56.
1:2 – Luis Carlos Deleu 60.
1:3 – Damian Chmiel 79.

Składy:

Cracovia:
Pilarz – Rymaniak, Żytko, Marciniak (46. Jaroszyński) – Deleu, Čovilo , Dąbrowski Diabang – Rakels (55. Zjawiński), Nowak (71. Kita), Budziński

Podbeskidzie Bielsko-Biała:
Peskovic – Górkiewicz, Konieczny, Pazio, Pietrasiak, Iwański, Chmiel (82. Adu), Sloboda, Sokołowski, Demian (46. Patejuk), Korzym (58. Chrapek)

Żółte kartki:
Cracovia:
11. Damian Dąbrowski, 34. Boubacar Diabang
Podbeskidzie:
12. Maciej Iwański

Sędziował: Bartosz Frankowski