Niedzielnego meczu Biała Gwiazda nie może zaliczyć do najlepszych w swej karierze. Wprawdzie spotkanie uważane za hit tej kolejki ligowych rozgrywek zapełniło stadion – z trybun mecz oglądało aż 31 289 widzów, to jednak nie znalazło to przełożenia na jakość gry. W pierwszej połowie piłkarze Legii zdecydowanie częściej gościli na połowie Wisły, lecz nie udało im się skutecznie przełamać obrony gospodarzy i pierwsza połowa meczu zakończyła się bezbramkowym remisem.
W drugiej części meczu goście zdominowali spotkanie zdobywając trzy bramki. Jako pierwszy na listę strzelców wpisał się Orlando Sa w 51 minucie skutecznie wykorzystując podanie Pinto. Następnie do 90 minuty meczu trwała walka – gospodarze starali się strzelić kontaktową bramkę, a goście zwiększyć przewagę, ale wynik nie uległ zmianie dopiero w szóstej minucie doliczonego czasu kolejny zawodnik Legii Warszawa podniósł wynik na 0:2, był nim Duda. Dwie minuty później ostatnią bramkę spotkania strzelił Radović ustalając ostatecznie wynik meczu na 0:3.
Był to ostatni mecz przed derbami Krakowa, które odbędą się już 28 września na stadionie Cracovii. Początek spotkania o godzinie 18.00.

Kraków w obiektywie

Kraków w obiektywie

Kraków w obiektywie

Kraków w obiektywie

Kraków w obiektywie

Kraków w obiektywie

Kraków w obiektywie

Kraków w obiektywie

Kraków w obiektywie

Kraków w obiektywie

Kraków w obiektywie

Kraków w obiektywie

Kraków w obiektywie

Kraków w obiektywie

Kraków w obiektywie

Kraków w obiektywie

Kraków w obiektywie

Kraków w obiektywie

Kraków w obiektywie

Kraków w obiektywie

Kraków w obiektywie

Kraków w obiektywie

Kraków w obiektywie

Kraków w obiektywie

Kraków w obiektywie

Kraków w obiektywie

Kraków w obiektywie

Kraków w obiektywie

Kraków w obiektywie

Kraków w obiektywie